Przemyśl, 30 sierpnia 2020 r.
Wybrani i posłani, aby rozpoznawać,
„jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu miłe i co doskonałe”[1]
I. Bóg objawia swoją wolę
Liturgia Słowa dzisiejszej niedzieli zachęca do poznania i realizacji woli Bożej, nawet wówczas, kiedy wydaje się nam ona trudna, narażona na wyśmianie czy niezrozumienie, a w konsekwencji nawet na odrzucenie. W poznawaniu tajemnic Boga i jego woli pomagają prorocy. To ludzie wybrani przez Pana i posłani z misją głoszenia Jego woli. Wypełniając wiernie zlecone im zadania, niejednokrotnie bywali napiętnowani i nierozumiani. Doświadczył tego Jeremiasz, który widząc niewierność ludu wybranego i zbliżającą się karę Bożą, z żalem wołał: Stałem się codziennym pośmiewiskiem, wszyscy mi urągają. Albowiem ilekroć mam zabierać głos, muszę obwieszczać: «Gwałt i ruina!» Tak, słowo Pańskie stało się dla mnie codzienną zniewagą i pośmiewiskiem[2]. Jako prorok ubolewał, że naród wybrany odstępował od wierności jedynemu Bogu, uprawiał bałwochwalczy kult i dopuszczał się niesprawiedliwości społecznej. Jednakże nawet sam prorok niekiedy nie rozumiał do końca zleconej mu misji. W pewnym sensie przeżywał kryzys swojej wiary, a przy tym miał świadomość, że za głoszenie tak niepopularnego dla słuchaczy Bożego Słowa, przyjdzie mu cierpieć prześladowanie od własnego narodu i tylko dzięki wspomagającej go Bożej łasce mógł wypełnić zlecone mu posłannictwo.
Przykład proroka Jeremiasza pokazuje, że Bóg przychodzi z pomocą, by ratować konkretnego człowieka i cały naród, jeśli ten podejmie pokutę i wejdzie na drogę nawrócenia.
Odrzucenie i wzgarda spotkały też Bożego Syna, który w końcu został skazany na śmierć i ukrzyżowany. Jednak Prawda, którą głosił, nie została pokonana. Przez swoje zmartwychwstanie odniósł zwycięstwo. Prześladowanie dosięgło Jego uczniów, pierwszych chrześcijan i tak jest po dziś dzień. Chciałoby się powiedzieć, że dosięga ono „proroków współczesnych czasów”, jeśli z gorliwością podejmują wezwanie Jezusa: Idźcie i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem. Ale prawdziwe jest też Jego zapewnienie: A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata»[3]. Przez Ducha Świętego udziela mocy tym, którzy stają się Jego świadkami i którzy – jako Jego uczniowie – przedłużają misję zleconą Mu przez Ojca, aby wszyscy mogli być zbawieni.
II. Bóg posyła proroków do dzisiejszego świata
Wielowiekowe dzieje całego Kościoła, w tym także naszej archidiecezji, pokazują, że Pan Bóg w każdych czasach posyła osoby, które jak biblijni prorocy prowadzą ku zbawieniu powierzony im lud.
Takim człowiekiem, wiernie pełniącym wolę Bożą, był znany nam dobrze bł. ks. Jan Balicki, żyjący w latach 1869-1948, patron bieżącego roku duszpasterskiego. Wraz z przyjęciem sakramentu chrztu świętego, rozpoczęła się jego życiowa pielgrzymka ku świętości, prowadząca poprzez okresy związane z wychowaniem, zdobywaniem wiedzy zgodnie z ówczesnym systemem edukacyjnym, aż po pogłębioną formację w Seminarium Duchownym w Przemyślu. Ten ważny etap życia doprowadził ks. Jana do święceń kapłańskich 20 lipca 1892 r. w katedrze przemyskiej. Także w dalszych latach nie zaniedbywał pracy nad sobą i pogłębiania wiedzy. Czynił to jako wikariusz, student w Kolegium Polskim w Rzymie, wykładowca w Instytucie Teologicznym w Przemyślu, rektor naszego Seminarium, spowiednik czy opiekun potrzebujących. Niewątpliwy wpływ na kształtowanie się jego osobistej świętości, na duchowy wzrost i pełnienie zleconej Mu przez Boga misji mieli – jak zauważył jeden z biografów Błogosławionego – rodzice, którzy nie studiowali ani psychologii ani pedagogiki, ale bezwiednie zastosowali wobec swoich dzieci najskuteczniejszą metodę wychowawczą – własny przykład[4]. Zapewne podobne spostrzeżenie należy odnieść do wielu jego nauczycieli, duszpasterzy i spotkanych przez niego ludzi. W efekcie, już jako dojrzały kapłan, doszedł do przekonania, że prawdziwa mądrość polega na pełnieniu woli Bożej i pochodzi od Jezusa Chrystusa, który uczy nas tej prawdziwej mądrości życiowej i daje moc do jej wprowadzenia w życie. Bez tej mądrości nie ma życia[5]. Nasz Patron był świadom, że należy ciągle się uczyć w szkole Jezusowej, a szczególnym nauczycielem jest Duch Święty, którego Zbawiciel zesłał, aby nauczył najpierw Apostołów a przez nich innych wiernych wszelkiej prawdy odnoszącej się do udoskonalenia, do zbawienia. Kto tę szkołę opuszcza, idzie do szkoły ducha złego i od niego uczy się wszelkiego kłamstwa[6]. Błogosławiony ksiądz Jan Balicki poprzez pokorne pójście za Jezusem i naśladowanie Go, doskonale wypełniał swoje życiowe powołanie. Pozostaje dla nas świetlanym przykładem, jak wypełniać powierzone sobie zadania, by nie rozminąć się w z Chrystusem – naszym Nauczycielem i Przewodnikiem w drodze do zbawienia.
III. Bóg i nam powierza misję prorocką głoszenia Jego woli
Rolę współczesnych proroków, z racji powołania i posłania, powinny pełnić rodzina, szkoła i Kościół. To właśnie ludzie sumienia wrażliwego na Bożą wolę wyrażoną w dekalogu, formowani przez wierność Słowu Bożemu i nauczaniu Jezusa, stają się reprezentantami Boga i pełnią misję proroków dzisiejszych czasów.
Wszystkim nam powinna być bliska postawa biblijnych bohaterów takich jak Jeremiasz czy Apostołowie, na czele ze św. Piotrem. Mimo własnych słabości, chwil zwątpienia i wielorakich trudności, nie zeszli z drogi realizowania zleconego im posłannictwa Bożego, nawet w obliczu wielu przeciwności i prześladowań. Ostatnie lata, miesiące, a nawet dni pokazują, że tego rodzaju postawa powinna cechować także nas, ludzi tych czasów, którzy z uwagi na swoje powołanie rodzicielskie, nauczycielskie czy zawodowe, a nade wszystko zakonne i kapłańskie, są wezwani do głoszenia Ewangelii oraz obrony wartości chrześcijańskich. Nazbyt często bowiem, w obliczu nawet niewielkiego sprzeciwu, wycofujemy się z drogi wierności prawdzie i Bożemu Słowu po to, by zyskać „święty spokój”, wieść wygodniejsze życie i nie narażać się na śmieszność, szykany czy prześladowania.
Refleksja nad naszą wiernością Bogu wydaje się konieczna w perspektywie rozpoczynającego się roku szkolnego i katechetycznego. Jako ludzie ochrzczeni i powołani do bycia rodzicem, nauczycielem, wychowawcą, kapłanem, katechetą i uczniem, jesteśmy stale wzywani do przypominania Jezusowej woli Bożej. A jest nią nieustanne głoszenie Bożego Słowa i wsłuchiwanie się w jego treść. Bez trudu dostrzegamy, że życie według wartości ewangelicznych i ich obrona nie tylko nie są dziś popularne, ale zagrożone, bezczeszczone i wyśmiewane przez ludzi wrogo nastawionych do Kościoła, Chrystusowego Krzyża, dziedzictwa Ewangelii na polskiej ziemi oraz chrześcijańskiej wizji człowieka. Widzimy otwarte kwestionowanie wielu ewangelicznych wartości i jesteśmy mocno miotani wichurą ideologicznych kłamstw. W takiej sytuacji, tym bardziej trzeba nam zakorzenienia w Bogu, rodzinie i wspólnocie narodowej.
Drodzy uczniowie, rodzice, nauczyciele i katecheci!
Jesteśmy wezwani do posłuszeństwa woli Bożej i świadectwa wierności Chrystusowi, a to dokonuje się niekiedy za cenę cierpienia. Człowiek żyjący dziś wiarą nie może się łudzić, że bycie chrześcijaninem nie będzie go nic kosztować. Pomyślmy w tym kontekście o tym, jak wielkim antyświadectwem jest rezygnacja przez niektórych uczniów z lekcji religii w szkole, często wyrażana za zgodą rodziców. Pilne wsłuchiwanie się w wolę Bożą może uchronić przed konsekwencjami pochopnych wyborów, nierozsądnych decyzji czy wręcz otwarciem na zło, które za sprawą złego ducha zaśmieca ludzkie dusze.
Potrzeba dziś gruntownej formacji i kształtowania czytelnych postaw, ciągłego doskonalenia swojego charakteru i pogłębiania wiary. Dla nas, uczniów Chrystusa, ta formacyjna droga zyskuje szczególnego znaczenia przez związanie jej ze Zbawicielem, obecnym w Najświętszym Sakramencie.
Regularnie przystępujmy do sakramentu pokuty i często przyjmujmy Komunię Świętą. W każdą niedzielę i święta „gromadźmy się na Świętej Wieczerzy”[7]. Pamiętajmy o oddawaniu czci Najświętszemu Sercu Bożemu i Niepokalanemu Sercu Maryi. Nie zapominajmy o modlitwie różańcowej i codziennym pacierzu. Niech każdy uczeń zadba o solidne uczestnictwo w katechezie, a katecheci niech dołożą wszelkich starań, aby zajęcia z religii były przepełnione Duchem Bożym. Niech będą przy tym radosne i pożyteczne życiowo, a także atrakcyjne wychowawczo, metodycznie i intelektualnie.
Zachęcam dzieci i młodzież, aby chętnie brały udział w konkursach katechetycznych oraz dołączyły do grup apostolskich, istniejących i działających w naszych parafiach i szkołach, np. RAM-u, KSM-u, Ruchu Światło-Życie, Liturgicznej Służby Ołtarza, Eucharystycznego Ruchu Młodych czy Szkolnych Kół Caritas. Czytajcie prasę religijną i korzystajcie z młodzieżowych programów w katolickich rozgłośniach np. Radia FARA czy Radia Maryja.
Dyrektorów szkół, nauczycieli, pracowników administracji oświatowej i nadzoru pedagogicznego proszę, aby obecność w szkole katechezy i katechetów postrzegali jako wartość w procesie wychowawczym i kulturowym polskiej szkoły. Wspólnie dołóżmy starań, aby nasi wychowankowie byli posłuszni woli Pana Boga, kochali Kościół i naszą umiłowaną Ojczyznę oraz rozwijali swoje człowieczeństwo na miarę bł. ks. Jana Balickiego.
Niech Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, przeniknie nasze serca swoim światłem, abyśmy wiedzieli, czym jest nadzieja naszego powołania – usłyszeliśmy w aklamacji. W tym świetle, w takim duchu i perspektywie rozpocznijmy nowy rok szkolny. Myślmy po Bożemu, przemieniajmy się przez odnawianie umysłu i starajmy się rozpoznawać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu miłe i co doskonałe[8].
Z pasterskim błogosławieństwem
✠ Adam Szal
Arcybiskup Metropolita Przemyski
[1] Por. Rz 12,2.
[2] Jr 20,7-8.
[3] Mt 28,19-20.
[4] T. Śliwa, Życie i działalność czcigodnego Sługi Bożego księdza Jana Balickiego, w: Duch Pański posłał mnie. Materiały sympozjum naukowego poświęconego Czcigodnemu Słudze Bożemu Ks. Janowi Balickiemu, Przemyśl 1999, s. 42.
[5] J. Balicki, Szkice codziennych rozmyślań z 3 października 1942 r
[6] Tamże, Notatka z 8 maja 1941 r.
[7] Por. Hasło programu duszpasterskiego Kościoła w Polsce na rok 2020/2021.
[8] Por. Rz 12,2.