Niech zapłonie Ogień Miłości!
Dość złowrogo brzmią słowa wypowiedziane przez Jezusa w czytanym dziś fragmencie Łukaszowej Ewangelii: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię i jakże pragnę, ażeby już zapłonął” (Łk 12,49). Jak je rozumieć? Czyżby Chrystus chciał, żeby świat z Jego powodu pogrążył się w wojnie? Ogień, o którym mówi Jezus, to Ogień Ducha Świętego. Nie jest to ogień zniszczenia i unicestwienia, ale oczyszczenia.